otwarcie powiedziałam co czuję, a naprawdę było mi ciężko z tym, a i tak zostało to zignorowane i zmieniliśmy temat na elewacjeXDDD i po co ja w ogóle mówię o swoich uczuciach
nie wiem jak bardziej otwarcie pisać, że jest u mnie chujowo, niedobrze i generalnie to mam ochotę ze soba skończyć i tylko wołam o pomoc, a że nikt tego nie widzi to utwierdzam się, że każdemu będzie na rękę jak coś sobie zrobię
siostra zadzwoniła i gadałyśmy w sumie o wielu innych rzeczach, aż w końcu wybuchłam płaczem i powiedziałam jej to wszystko, płakałam jak małe dziecko, a ona uspokajała mnie i jakoś tak poczułam się odrobinę lepiej