Ok. Przenieśmy.
1. Nie sąd, a prokuratura - bo Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie jest żadnym sądem, a Najwyższym to już na pewno.
2. Nie w ramach rozpoznawania protestów wyborczych, a dochodzenia prokuratorskiego w sprawie uzasadnionego podejrzenia