Dzisiaj dzień meczowy, ale jakoś nie czuje możliwości żeby Wisła nie zdobyła 3 punktów. Może to lekkie lekceważenie rywala z mojej strony ale Resovia ostatnimi czasy jest ultrasłaba. Mecz z Tychami to tylko wyjątek potwierdzający regułę.
Calkiem prawdopodobne że mecz Wisły z Lechią bedzie dla zespołu z Gdańska o przysłowiową pietruszkę... ale tylko w teorii, bo wtajemniczeni wiedzą że 'kości będą trzeszczały' 👀