takie śniadanie dziś (jogurt z kakao, słodzidłem, nasionami chia, bananem i cynamonem), trochę tęsknię za robieniem takich bardziej aesthetic jedzonek, ale też nie mam motywacji do tego....

spróbowałam od siostry i to jest lepsze niż oczekiwałam, naprawdę bardzo dobre i smakuje serio jak ta czekolada, jest troszkę gęste, nawet mi jakoś nie szkoda kcal i chcę sobie kupować co jakiś czas, polecam

zrobiłam ciasto czekoladowe z wiśniami (gwiazdkami i złotym brokatem), bo obiecałam, że każdy raz jak będę przyjeżdżać z łodzi do domu do krakowa, to będę piec rodzinie jakieś ciasto

i ate so much these three days (like a normal healthy person) kill me please

co to znaczy jak śniło mi się, że zemdlałam i wtedy się obudziłam już w normalnym życiu??

zrobiłabym jakiś serniczek w mikrofali, myślę że to dobry pomysł

jeszcze tylko 5 godzin i jestem częściowo wolnym człowiekiem na kolejne 60h

wszystko super, ale jestem głupia i zapomniałam dać jajko (a cały dzień myślałam o tym serniczku) i tak wyszedł dość dobry, ale z jajkiem pewnie byłby bardziej "sernikowy" dodałam matchę i pokruszyłam takiego cukierka i bardzo się cieszę, że mi w tej mikrofali nic nie wybuchło xd

boję się mikrofali xd miałam kiedyś tylko w jednym mieszkaniu jak byłam dzieckiem (i tam się różne rzeczy działy), a teraz mam w internacie i niby fajnie, ale zawsze się boję, że mi coś a) wybuchnie i będę musiała myć całą mikrofalówkę b) spali się c) pojemnik się rozpuści

nie chodzę na religię, a wiem znacznie więcej z zakresu chrześcijaństwa, a także innych religii niż osoby, które chodzą na te lekcje no i jak to później tłumaczyć np. starszym pokoleniom, że nie, nie jestem niewierząca, nie "zdradzam" wiary przez wypisanie się z religii

chciałabym się martwić tylko o kcal, a nie makro, chciałabym sobie jeść budynie, kiesiele, kaszki, mleczny ryż z dr oetkera, to wszystko ma dość mało kcal, ale dużo cukru... a nie mogę, bo mi bardzo spada cukier po jakimś czasie (pewnie przez ed i długotrwałe głodzenie się idk)

myślę, że te be power z biedronki są niedoceniane, rzadko widzę żeby ktoś je pił, a mają bardzo dobre smaki (a ten ma jeszcze super kolor)

season beauty color theory naprawdę działa, bardzo dużo się zmienia w wyglądzie przez kolor ubrania

zrobiłam sobie mega czekoladowy budyń i teraz go jem 150 kcal (15g kakao, 18g proszku budyniowego śmietankowego bez cukru, 150g mleka owsianego, 100g wody i słodzik)

w końcu kupiłam ten płyn zmiękczający, jutro robię z nim pranie, pachnie tak pięknie i jeszcze to opakowanie takie cudne czy to juz starość jak mnie cieszy płyn do prania....

znowu jestem chora, a prawie za tydzień koncert, trzeba ćwiczyć, trzeba tańczyć nie mogę zaraz zasnę

nienawidzę tego wszystkiego!!!! mam wrażenie że ważyłabym mniej jakbym nie miała ed, tak miałam KIEDYŚ anę bmi 12 itd, JUŻ NIE, SKOŃCZYŁO SIĘ, jestem ulaną kurwą, ważę 47kg (bmi 18-19), ale nie mam siły na nic, układ pokarmowy rozjebany, odporność rozjebana, psycha też rozjebana.

ej czemu ja mam nagle ponad 2k followersów tutaj....

moim odwiecznym problemem jest robienie najgłupszych błędów w matmie (np. na E8 zrobiłam wszystko 40min przed czasem i całe te 40min siedziałam nad zadaniem, które mi nie wychodziło, bo źle policzyłam 3x8; ostatecznie mi wyszło i miałam 100%) dzisiaj napisałam 8 zamiast -8

dziś tylko piję kawę (liquid fast); wyprostowałam włosy w końcu, bo współlokatorka ma prostownicę (a ja w własnej nie posiadam) teraz myślę o keratynie, bo zawsze mam jakieś siano na głowie (więc albo loki, albo prostować), jeszcze muszę dzisiaj pomalować te włosy bo są takie meh